Ścigacz.pl

To było po prostu niewiarygodne Grand Prix na Łotwie. Dziewięciokrotny Mistrz Świata, zawodnik Pirelli, Antonio Cairoli, wygrał 90. GP w swojej karierze. Jednak dramatyczne wydarzenia na torze w Kegums trwały od pierwszego startu do ostatniej flagi zwiastującej koniec ostatniego wyścigu i tym samym rundy.

Jorge Prado zdobył holeshota w pierwszym wyścigu, ale w ciągu dwóch okrążeń już był w boksie na zmianie przedniego koła po uderzeniu w kamień i uszkodzeniu szprych. Cairoli był wtedy na froncie, gdy Herlings utknął w karambolu na pierwszym zakręcie. Gajser ledwo uniknął tej samej sytuacji i walczył o miejsce w pierwszej dziesiątce tylko po to, by rozbić się i ruszyć ponownie z miejsca poza pierwszą dwudziestką, pozwalając Herlingsowi się minąć.

Potem Gajser, być może zbyt mocno naciskał, wypadł z toru i ciężko wylądował na ziemi. Wstał, ale ostatecznie wycofał się z wyścigu. Wyglądało to bardziej na uszkodzenie motocykla, niż kontuzję, ponieważ był w stanie ścigać się w drugim wyścigu.

Z przodu, Antonio Cairoli, miał kontrolę nad sytuacją. Natomiast Herlings, Coldenhoff, Seewer i Febvre walczyli w pierwszej dziesiątce i to Febvre prowadził największą szarżę. Do trzeciego miejsca i wywarcia presji na jadącym na drugim miejscu Arnaudzie Tonusie. Szwajcar niestety zaprzepaścił swoją szansę na potencjalny finisz w top 3. Na dwa okrążenia przed końcem, upadek sprawił, że w ciągu kilku sekund spadł z drugiego na dziewiąte miejsce. To tylko pokazuje jak blisko siebie jechało pierwszych dziesięciu zawodników.

Febvre mocno powstrzymał szarżującego Herlingsa, który miał apetyt na drugie miejsce, a Seewer z kolei dał Herlingsowi dużo do myślenia o możliwym spadku na czwartą pozycję.

Cairoli ponownie wyszedł na prowadzenie na początku drugiego wyścigu. Drugie miejsce zajął Monticelli, następnie Evans, Herlings, Jasikonis, Seewer, Tonus, Desalle, Gajser, Vlaanderen. Cairoli wyglądał, jakby chciał jak najszybciej uciec stawce. Herlings jechał na trzecim miejscu, a następnie na drugim i podążał cały czas za liderem.

Febvre miał kłopoty i upadł po zderzeniu z Gajserem, w wyniku czego stracił kilka miejsc, a Gajser spadł na 10. miejsce. Jasikonis minął Evansa i po dwóch okrążeniach jechali kolejno: Cairoli, Herlings, Jasikonis, Monticelli, Evans, Seewer, Desalle, Gajser, Tonus i Vlaanderen.

Seewer po kolejnej szarży wskoczył na czwarte miejsce i zrzucił Evansa na piąte. Po czterech okrążeniach prowadził Herlings, a za nim jechali Jasikonis, Cairoli, Seewer, Evans, Desalle, Monticelli, Gajser, Paulin i Prado.

Na kilka okrążeń przed końcem Herlings, mając przewagę wydawał się lekko odpuszczać, ale potem upadł na hopach. Cairoli również upadł w tym miejscu, chcąc uniknąć najechania na Jeffreya. Obaj stracili trochę czasu, a Jasikonis pozostawiony sam sobie na czele jechał wprost do mety. Za nim gnał Jeremy Seewer, a Herlings szarżował z powrotem na obu liderów. Co ciekawe, Herlings otrzymał informację, że jeśli minie Seewera i tak wygra w klasyfikacji zawodów. Niestety była to błędna informacja i mimo, że na ostatnim okrążeniu uzyskał najlepszy czas, aby sprostać zadaniu, to nie wystarczyło, aby wygrać.

Seewer mocno naciskał na Jasikonisa, ponieważ wygrana w tym wyścigu dałaby Seewerowi zwycięstwo w GP, ale nie mógł go wyprzedzić, co dało Cairoliemu, który dojechał jako czwarty, zwycięstwo w jednej z najbardziej dramatycznych rund, jakie kiedykolwiek widzieliśmy.

Nieco zdezorientowany Gajser przebijał się przez pierwszą dziesiątkę. Przy okazji zaliczył bliskie spotkanie z Febvre, po którym Francuz wylądował na ziemi. Słoweniec dotarł do piątego miejsca. Pechowo, zwycięzca z niedzieli, Glenn Coldenhoff rozbił się i musiał wycofać się z wyścigu z powodu bólu żeber.

Jeffrey Herlings: - To był błąd debiutanta. Nie mogę uwierzyć, że to zrobiłem. Ujechało mi koło i upadłem. Zrobiłem kilka dobrych rzeczy dla mistrzostwa, ale w wyniku upadku tracę pięć punktów. Poprawiłem swój start w drugim wyścigu i teraz przegrupowuję się na niedzielę i spróbuję wygrać, zanim pojedziemy do domu.

Tony Cairoli: - Czuję się trochę obolały. W ostatnim momencie zobaczyłem, że Jeffrey się rozbił i próbowałem zmienić linię, po czym też się rozbiłem i ponownie skręciłem kolano, ale jestem oczywiście szczęśliwy z ogólnego wyniku.

Tim Gajser: - Oczywiście nie jestem zadowolony z tego, jak minął dzień, ponieważ wiem, że stać mnie na więcej niż to. Nie udało mi się dobrze wystartować, a na tym torze może to powodować naprawdę duże problemy. Moim celem jest teraz powrót do radości z jazdy i skupienie się na zabawie na torze. Niedziela będzie trzecim wydarzeniem tutaj i nadal wierzę, że mogę zdobyć dobre punkty i wrócić do walki o mistrzostwo. Nie będzie to łatwe, ale mam wokół siebie zgrany zespół i wszyscy ciężko pracujemy, aby uzyskać jak najlepsze wyniki.

Wyniki klasy MXGP

1. Antonio Cairoli
2. Jeremy Seewer
3. Jeffrey Herlings
4. Arminas Jasikonis
5. Romain Febvre
6. Clement Desalle
7. Ivo Monticelli
8. Arnaud Tonus
9. Jeremy Van Horebeek
10. Gautiier Paulin

Pełne wyniki pierwszego wyścigu znajdziecie TUTAJ, a drugiego TUTAJ.

Jak ważny jest dobór opon, i do tego umiejętności, udowadnia Jeffrey Herlings, który jeździ na oponach Pirelli.

MX2

Imponujące zwycięstwo Jago Geertsa w obu wyścigach sprawiło, że zawodnik Yamaha/Pirelli na dobre wrócił do walki o tytuł mistrzowski z Tomem Vialle po tym, jak Francuz zdołał zająć dziś dwa czwarte miejsca. Vialle ma teraz tylko osiem punktów przewagi nad Geertsem.

Geerts zdobył holeshota w pierwszym wyścigu, ale Vialle szybko go wyprzedził i Geerts musiał się ekspresowo poukładać, zanim duet Van De Moosdijk i Boisrame by go zaskoczył. Geerts minął Vialle wychodząc ponownie na prowadzenie, po czym Vialle stracił rytm i spadł na czwarte miejsce.

W drugim wyścigu ponownie Geerts na prowadzeniu, a Vialle na drugim miejscu. Jednak podobnie jak w pierwszym wyścigu, Vialle nie miał dziś dnia i spadł na czwarte miejsce, gdy Van de Moosdijk i Boisrame ruszyli po drugie miejsce. Ostatecznie to Roan Van de Moosdijk jechał drugi, a Mathys Boisrame trzeci.

Holender nawet zasadził się na prowadzącego Geertsa, który jechał 2-3 sekundy przed nim. Na dwa okrążenia przed końcem wydawało się, że Van de Moosdijk wykona ruch i przejdzie na prowadzenie, ale Geerts przyspieszył i znów odjechał, wygrywając drugi wyścig dnia.

Jago Geerts: - To był dla mnie naprawdę dobry dzień. Moje pierwsze podwójne zwycięstwo w Grand Prix i mój pierwszy holeshot w tym roku w drugim wyścigu. Dobry start znacznie ułatwia pracę. Równie ważne: zbliżyłem się do Vialle odrabiając 14 punktów. Szczerze mówiąc, to więcej, niż się spodziewałem. Vialle był naprawdę mocny w ostatnią niedzielę, więc dzisiaj nastawiłem się na walkę z nim. Już nie mogę się doczekać trzeciego i ostatniego wyścigu na Łotwie w następną niedzielę. Uwielbiam ten tor i nie czuję się zmęczony. Moje ciało dobrze zareagowało na wypadek w zeszłą niedzielę. Czuję się w formie i pewny siebie.

Wyniki klasy MX2

1. Jago Geerts
2. Roan Van De Moosdijk
3. Mathys Boisrame
4. Tom Vialle
5. Maxime Renaux
6. Jed Beaton
7. Mikkel Haarup
8. Ruben Fernandez
9. Simon Laengenfelder
10. Alvin Östlund

Pełne wyniki pierwszego wyścigu znajdziecie TUTAJ, a drugiego TUTAJ.

Najważniejsze momenty z klas MX2 i MXGP